
Kawa towarzyszy ludzkości od setek lat. Nie zawsze miała jednak formę pobudzającego napoju. Przypuszcza się, że pierwsze ludy, które zaczęły ją spożywać zamieszkiwały Etiopię. Ziarna gotowano z dodatkiem masła i soli. Następnie trafiła do Jemenu, gdzie powstało serce na rynku kawowym, Do tej pory Jemen jest dostawcą najdroższej kawy na świecie.
Wokół współczesnego wykorzystania kawy, a więc palenia ziaren i przyrządzania napoju krąży legenda, której bohaterem jest pasterz. Napotkane przez niego stado kóz wydało mu się dziwnie pobudzone. Szybko wysnuł teorię, że to za sprawą ziaren, które spożywają, dlatego postanowił sam spróbować. Po tym poczuł niesamowity przypływ energii, którym zapragnął podzielić się z mnichami z pobliskiego klasztoru. Ci jednak uznali, że na ziarna kawy wpływ mają złe moce i wrzucili je do ognia. Niemal natychmiast klasztor wypełnił niezwykły aromat palonych ziaren, które później zmielono i sporządzono z nich pyszny i pobudzający napój.
Kawa do Europy trafiła dzięki odważnym śmiałkom. Producenci kawy w Afryce zakazali nie tylko wywożenia ziaren i całych roślin poza granicę kontynentu, ale również zwiedzania plantacji przez zagranicznych turystów. Rygorystyczne zasady jednak obchodzono, dzięki czemu kakaowce szybko trafiły do Wenecji i Amsterdamu. Odważni oficerowie przemycili rośliny również na wyspy będące koloniami krajów europejskich. Stamtąd plantacje rozszerzyły się trafiając również do Ameryki.
Dopiero w XVII wieku kawa w Polsce zaczęła zyskiwać popularność. Początkowo sławę zdobyła w Gdańsku, gdzie zaczęto tworzyć pierwsze kawiarnie, tzw. kafehausami. Przez długi czas kawę pito bez żadnych dodatków. Dopiero pod koniec XVIII w. dodawano do niej śmietanę lub mleko, cukier i inne dodatki. To uczyniło kawę typowo polską, która z takiej formy podania słynna była na całym świecie.
Od tego czasu skupiano się nie tylko na wzbogaceniu smaku kawy, ale również na pięknym jej serwowaniu. Wygodne i estetyczne zaparzacze do kawy znajdują się niemal w każdym domu.